wtorek, 5 czerwca 2018

PEWNA OSIEMNASTOLATKA I MÓJ BLOG- część I.


WPIS SPECJALNY DEDYKOWANY KAROLINIE Z OKAZJI 18-STKI


OTO

ŻEBY ODDAĆ CHWAŁĘ BOGU I KAROLINIE, MUSZĘ  WAM WYJAŚNIĆ NA BLOGU PEWNE RZECZY.

OTÓŻ SPOTKAŁAM W KLASIE 1H GIMNAZJUM UCZENNICĘ, WOBEC KTÓREJ NIE MOŻNA POZOSTAĆ OBOJĘTNYM. NIESTETY DOPIERO W 2 KLASIE ODKRYŁYŚMY SIĘ NAWZAJEM. KAŻDY KTO JĄ ZNA WIE JAKIE WRAŻENIE ROBI JEJ GŁOS I TO USŁYSZANY W MIKROFONIE. AŻ MNIE ZATKAŁO. NO I ZACZĘŁY SIĘ WYGRYWANE KONKURSY, WSPÓLNE WYJAZDY I ROZMOWY.
JEJ PIĘKNE WŁOSY I NIESAMOWITE SŁOWNICTWO, UMIŁOWANIE KSIĄŻEK PROWADZIŁY MNIE DO NAZWANIA JEJ "ANIĄ Z CHEŁMSKIEGO WZGÓRZA"
PASUJE W PUNKT!
NO I PRZEJDŹMY DO KONKRETÓW. KAROLINA NIE DAŁA MI ŻYĆ PÓKI NIE ZGODZIŁAM SIĘ PISAĆ BLOGA. JA STAWIAŁAM WARUNKI, ŻE MUSI GO ZAŁOŻYĆ, ŻE MUSI ROBIĆ WPIS, ŻE MUSI MNIE NAUCZYĆ ITD-CZEKAŁAM, ŻE KTÓREMUŚ NIE SPROSTA. JAK WIDZICIE PONIŻEJ, SPROSTAŁA:

OCZYWIŚCIE TO WPIS KARO:


PIERWSZY WPIS - TRAGEDIA...

13. 01.2015  |  15:50
Proces powstawania:
1. Poniedziałek 5 stycznia godzina 11:55, pani Ala przyznaje się do prowadzenia bloga, postanawiam ujawnić to całemu światu, ale to wydaję się tylko na pozór łatwe. 
2. Wówczas, gdy wynajduję na google FAJNĄ KATECHEZĘ, jestem oburzona, gdyż ostatni wpis jest z 2012 roku, a dalej NIC nie ma!!!
3. Rozpoczynam rewolucję!
4. 7-12 stycznia - jest to okres ciągłego biegu, rozsławiania, namawiania, szantażowania PANI ALI 
5. Aż wreszcie następuje,wyczekiwany przez wiele osób dzień- 13 stycznia, w którym to pani Ala zakłada z moją pomocą blog!

Reszta wpisów będzie osobiście pisana przez tak zwany "Głos Ali na pustyni", 

NO I CO MIAŁAM PORADZIĆ? OTO MOJA ODPOWIEDŹ 2 DNI PÓŹNIEJ:


ACH, KAROLINKO!



15. 01.2015  |  17:43

ABY SPEŁNIĆ OBIETNICĘ MUSIAŁAM SIĘ WZIĄĆ DO ROBOTY!




POWSTAŁ BLOOG- Z KILKUNASTOMA TYSIĄCAMI WEJŚĆ,
 A PÓŹNIEJ JUŻ OBECNY NA BLOGSPOCIE.

 

KAROLINKA WYTRWALE UAKTUALNIA PLAYLISTĘ I STAWIA MNIE NA BACZNOŚĆ JAK NIE MAM WENY DO PISANIA. CO ZA MAJSTERSZTYK:


ADWENT-RATUNKU!!!! POMOCY, BO NASTĄPI..

29. 11.2015  |  21:37
Pani Alu!!!!!!!!! Bo ja już nie wytrzymam! Może się Pani na mnie wkurzyć! Może Pani nawet jutro wracając z Lublina mnie zamordować i niech już będzie ożywić... chociaż to bez sensu, no ale!!! Nawet mogę obiecać Pani dać święty spokój i będę wszędzie cicho siedzieć nikogo nie oceniając, a zwłaszcza medalików czy tych Pani cyrkoni... Ale skoro jest Pani ze mnie dumna itp. itd. oraz przypominam, że JESTEM OSTATNI ROK W TEJ PLACÓWCE, to może jednak by Pani poszła na jakąś ugodę i COŚ WRESZCIE NAPISAŁA NA BLOGU!!!!!!!!!!! Ja wiem, wiem, "ale Karrrrrolina kiedy????!!!! Przecież ja nie mam czasu! Przecież widzisz jak ja jestem zalatana! Ciągle coś się dzieje! Muszę ugotować, posprzątać! Dzieci przyjeżdżają! KARTY PRACY! LUBLIN! RĘKA, pęcherz" i tak dalej, i tak dalej- ja wszystko rozumiem, ale do czasu- Pani Alu otóż, kiedy będzie miała Pani spokojniej?! Znając Panią- UWAGA OD RAZU MÓWIĘ- TO KOMPLEMENT- N I G D Y- wcześniej też miała Pani dzieci, obiady, karty,Lublin, ręce, pęcherze itp, a jakoś Pani znajdowała czas! Tak już słyszę ten tekst "oj Karolinko starość nie radość!" Prrrrrrrrrrrosze Pani Alu, Jeżeli jeszcze raz usłyszę z ust Pani te słowa to ja będę ciągle mówić jestem nikim i wypisze się z religii,a może i nawet ze szkoły! Ponadto "nikt mnie pewnie nie czyta, nie mam motywacji" 
Wyobraża sobie to Pani ile teraz osób siedzi i czeka, aż Pani coś w końcu napisze?! Przecież na 45 min lekcji nie da się wszystkiego powiedzieć, Pani Alu to jest Pani obowiązek wywiązywania się też z Pani powołania! Zdaje sobie Pani sprawę ilu osobom przemieniłaby Pani jeszcze życie, a nawet jakby jednej osobie, to przecież KAŻDY nawrócony człowiek jest dla Boga ogromną radością! !! Nie chce Pani sprawiać radości Bogu?? Dlaczego nie chce Pani się dzielić z całym światem swoim niesamowitym talentem, umiejętnością, miłością, radością, charyzmą? Dlaczego Pani ogranicza się tylko do obrębu szkoły, znajomych i rodziny??? Rozpoczęła Pani rewolucję wirtualną, każdy był zachwycony, Pani sobie wyobraża dla ilu osób była Pani wirtualną terapeutką, kierowniczką duchową???? A teraz bum! Cisza! Glucha! Cisza! Bóg też się smuci! Na pewno też pragnie tego, aby Pani chociaż pół godziny poświęciła na to, aby więcej ludzi dzięki Pani uwierzylo w Niego! A nie tylko wysłuchiwało patetycznych kazan, modlitwy recytować i w końcu trzasnąć drzwiami kościoła i nigdy tam nie wrócić.- Uffff ulżyło mi wreszcie! To jak? 
JESTEM ROZŁOŻONA NA ŁOPATKI-REAKTYWACJĘ  CZAS ZACZĄĆ!


CZUJECIE JUŻ TO DLACZEGO MUSZĘ WPISEM SPECJALNIE DEDYKOWANYM UHONOROWAĆ 18NASTKĘ. 
MUSIAŁAM RATOWAĆ ŻYCIE.

NAWET PLAKATY SIĘ "POJAWIŁY" WYWIESZANE PO SZKOLE, PO I LO ITP.

 KOCHANI JA TEGO WPISU NIE SKOŃCZĘ. TU TRZEBA JESZCZE KILKA GODZIN PISAĆ.


JESZCZE A PROPOS BLOGA:
WYKAZYWAŁA MANKAMENTY I ZNIKAJĄCE OBRAZKI:



MOTYWOWAŁA ZRZUTAMI EKRANU;




ZNAJDOWAŁA " MOJEGO BLOGA" NAWET  W KSIĄŻCE DO 3 KLASY PODSTAWÓWKI








KONIEC CZĘŚCI I- WIECZOREM CZYTAJ DALEJ- A WARTO.

AS.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz