wtorek, 10 kwietnia 2018

MAMY ZMARTWYCHWSTANIE- CZAS NA NAWRÓCENIE.





No właśnie, jak się nawrócić w dzisiejszych czasach?
Niektórzy powiedzą, że NAWRÓCENI to  wymarły gatunek  wśród gimnazjalistów... A co wy na to? Spróbujmy zobaczyć co tam jest w głębi waszych serc, o czym myślicie?:
„Co też pani opowiada na tej religii, nawrócenie?????
No pewnie bardzo mi to potrzebne, NIC tylko  nawrócenie!? Teraz przeżywam to kretyńskie dojrzewanie, ciągle leją się ze mnie na przemian dobre i złe emocje, każdy ma mnie daleko w głębokim poważaniu, bez przerwy tylko słyszę ględzenie moich rodzicieli i tych nauczycieli, no po prostu genialnie, świat mi się wali, a pani mi mówi o jakimś nawróceniu...!!!! I niby jak mam się nawrócić...??!”
Moi kochani tak jak już pisałam i mówiłam wiele, wiele razy, ale powtórzę JESZCZE RAZ, że nikogo bardziej nie obchodzą te wasze problemy, cierpienia, codzienne zmagania  niż Boga!!!!
NAPRAWDĘ!!! NIKOGO!!! ( No może rodzice marzą, aby ciebie zrozumieć, ale wychodzi jak zwykle.) 
Ale wiecie co jest najważniejsze w nawracaniu?
Potraktowanie Boga na serio.
Jezus Zmartwychwstał, Prawdziwie Zmartwychwstał, czyli On jest!
Ale gdzie On jest w waszym życiu?
Pomyślcie chwilę, jeżeli On rzeczywiście jest, jest wszechmocny, jest Bogiem, kocha cię ogromnie, a ty tego nie widzisz!!!!! To się po raz kolejny pytam: GDZIE ON JEST W TWOIM ŻYCIU???
Nie ma opcji, że to On nie chce zaistnieć w twoim życiu. Problem tkwi w tym, że to ty nie chcesz otworzyć Jemu drzwi do swojego życia i powiedzieć: „Jezu chodź ze mną”!
 Zazwyczaj jest raczej tak, że uważacie: „Czy Bóg jest czy Go nie ma, to mi się nawet nie chce o tym myśleć.” To znaczy, że nie jesteś przeciwny całkowicie i się nie wypisujesz z kościoła i też nie znaczy, że chcesz zostać świętym Maciejem albo świętą Aleksandrą itd. Jesteśmy tacy pośrodku, tacy obojętni, tacy zajęci, no tacy  nijacy.
A wiecie, że najgorsze jest to o czym mówił sam  Pan Jezus i Pan Bóg „bądź zimny albo gorący, bo jak jesteś letnim to cię wypluję( niektórzy tłumaczą bardziej dosłownie) z ust moich”.
Dlaczego to jest takie niebezpieczne?
Jeżeli ty na Niego się buntujesz, albo w Niego nie wierzysz, to ty mimo to  Jego zauważasz.
To On nie jest pustym zbiorem w twoim życiu..., zaczyna się relacja, rozmowa, szczerość....zaczyna się nawrócenie.
I nie musisz stać się od razu świętą, czy świętym.
NAWRÓCENIE JEST TO ZAPROSZENIE JEGO DO SWOJEGO ŻYCIA I POTRAKTOWANIE BOGA NA POWAŻNIE, BOGA, KTÓRY JEST I CZEKA NA TWOJĄ ZGODĘ ZAMIESZKANIA W TOBIE!

PRAKTYKUJ!
AS

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz