wtorek, 26 lipca 2016

Pieczone kurczaki-Sienicka w drodze do Krakowa.

Jadę w pociągu do Warszawy, a potem do Krakowa. Temperatura dochodzi do 40° w przedziale. Może i nie pielgrzymuje na piechotę, ale w tej temperaturze bym wolała. No cóż, pielgrzymkato pielgrzymka. Już nas informują o zmianach w poruszaniu się w okolicach Krakowa w związku z ŚDM - będzie wesoło. Narazie pozdrowienia i miłe widoczki. Później będą tko zdjecia.




PIĘKNE MAM TAPETY?
Sorry, ale to z upału.


No i po coto wszystko? Posłuchaj innego wariata

AS

2 komentarze: