poniedziałek, 13 sierpnia 2018

TEMAT NA TOPIE DZIŚ !!??!!

NIE MARTW SIĘ OD RANA:


AMEN


A dzisiaj temat przewodni naszego nawracania się:




Wielka radość z mistrzów lekkoatletycznych- Polska jest!! Potęgą!!!!!!!!!!!!
Cóż mogę dodać? Myślę, że wiedzą gdzie biegną.

Otóż jestem mega-kibicem sportowym. Jak były mistrzostwa świata w piłce nożnej i jednocześnie Wimbledom oglądałam jednocześnie na dwóch ekranach.
Ja jako maniaczka sportu, doskonale widzę wszystkie znaki krzyża i modlitwy.Po takim wydarzeniu chociaż jedna mistrzyni (naprawdę zwróćcie uwagę jak sportowcy np.idą w bloki i się modlą.

Wróćmy do naszej historycznej chwili.


 (hebrajskiego)

Nie wiem czy kojarzycie boga bieżni- Usaina Bolta. Właśnie Anita jest porównywana do niego. Została ona uznana lekkoatletką roku obok Usaina Bolta  w 2016.
Polka dokonała bowiem rzeczy, jakiej w olimpijskich sezonach 2008, 2012 i 2016 nie dokonał w swojej specjalności nawet Bolt. Wygrała w rzucie młotem absolutnie wszystko, co było do wygrania, a na dodatek aż dwa razy ustanowiła kosmiczne rekordy świata w rzucie młotem.   

Nie mogę się powstrzymać - chwila o Usainie
Modli się zawsze:



Na miejsca. Bolt kładzie palec na ustach, żeby uciszyć tłumy na trybunach lub być może samemu się wyciszyć. Podchodzi do bloku startowego. Patrzy przed siebie. Jego uśmiech znika. Kładzie stopę na bloku startowym i opiera dłonie na bieżni. Spuszcza głowę. Cudowny Medalik zwisa mu na szyi. Ustawia stopy na bloku, przyklęka do startu i spogląda w kierunku mety.


Potem w obecności 35 milionów widzów, którzy w napięciu śledzą ten wyścig, Bolt robi znak krzyża, zamyka oczy i kładzie rękę na klatce piersiowej. Podnosi palec do ust, a potem w górę i spogląda w niebo. Skupiony przez dłuższą chwilę wpatruje się w górę.

I jakoś tak przypadkiem zobaczcie co robi Anita (przed każdym) rzutem. Tu skupcie się na samiutkim początku (zresztą później też, tylko jak macie czas). Bije ciągle rekord świata:





2 lata temu za swoje sukcesy sportowe Anita Włodarczyk przyjechała podziękować… na Jasną Górę. Mówi – Jestem tu po raz trzeci. Zaczęłam swoją przygodę tutaj po igrzyskach w Londynie. Chciałam przyjechać podziękować Panu Bogu, Matce Bożej za dotychczasową łaskę. Co roku jestem tutaj, zawsze po sezonie, przede wszystkim dziękuję, ale także czuję się wtedy pewniej, bo wiem, że zawsze Pan Bóg i Matka Boża są ze mną przez cały sezon – powiedziała Anita Włodarczyk – Jestem od dziecka wychowana w duchu chrześcijaństwa, więc na co dzień jestem z Bogiem, i wiem, że podczas zawodów Bóg jest ze mną.
W 2002 roku Anita Włdoarczyk brała udział w promocji “Ewangelii dla sportowca i kibica”, wydanej przez Edycję Świętego Pawła. Przyznała wtedy, że zdarza się jej czasem zwracać uwagę innym sportowcom, którzy, choć deklarują swoją wiarę, nie postępują zgodnie z jej zasadami. Powiedziała też otwarcie o swoim oddaniu Panu Bogu. – Wierzę w Boga, kocham Go, jestem Mu oddana. Wierzę, że moje istnienie ma sens i nie skończy się śmiercią fizyczną. W moim życiu było wiele sytuacji, w których szczególnie odczuwałam obecność Boga i w wielu przypadkach wiedziałam, że mi pomógł.




Uwierzcie mi. Zaczniesz oglądać sport, to zobacz jak bardzo potrzebują Boga i mają w nosie ostrzeżenia o zakazie manifestowania swojej wiary

Na nockę?.:



Kołysanka do snu?:




Amen
AS

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz