Czyżbym nie mówiła o Tobie? Być może teraz, być może pojutrze albo przedwczoraj. Nie, no po prostu czasami taka kicha - czy wyjściem jest tylko przetrwanie?
Jest ten moment, kiedy można włączyć kanał z Bogiem. Jest ten moment, kiedy nic nie szkodzi zawołać, bo gorzej nie będzie. I jest ten moment, że On się pojawia i wszystko zmienia, wszystko naprawia. Potrzeba minuty- naprawdę. Zawołaj.
Jest Ktoś, kto JEST!
Jest Ktoś, kto Ciebie kocha i nie
odstępuje.Jest Ktoś, kto Ciebie akceptuje na maxa - nie musisz uzależniać się od kupli, koleżanek, spotkań, spojrzeń, ciszy, kłótni...JEST KTOŚ O KOGO SIĘ OPRZESZ I USŁYSZYSZ:
" WSZYSTKO BĘDZIE OK. NIE ODSTĄPIĘ CIĘ ANI NA CHWILĘ, NIE MA SYTUACJI BEZ WYJŚCIA. NIE PRZESTAJE CIĘ KOCHAĆ NIGDY. NIKT OPRÓCZ MNIE NIE STANOWI O TWOJEJ WARTOŚCI. JESTEŚ MIŁOŚCIĄ MOJEGO ŻYCIA. SŁYSZYSZ MNIE?'
BYŁY CHWILE,
ŻE TE ZDJĘCIA
ZMIENIAŁY MNIE W CIĄGU MINUTY!
PRZECZYTAJ Z WIARĄ I NAPRAWDĘ ŻYJ!
A JAK KTOŚ JESZCZE MA WĄTPLIWOŚCI NIECH KONIECZNIE POSŁUCHA:
https://www.youtube.com/watch?v=D4ZzMtDhipc
I CO? NIE DAŁO RADY?
TO MOŻE To:
SORRY, ŻE TAK TROCHĘ BABSKO WYSZŁO, ALE TO OCZYWIŚCIE DOTYCZY OBU PŁCI.
I TWIERDZISZ, ŻE GO NIE MA KOŁO CIEBIE?
SPRAWDŹ:
https://www.youtube.com/watch?v=IvjM3NcKSoE
KONIEC. KONIEC NA DZIŚ, BO JA TAK MOGĘ DŁUGO.
PA.AS
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz