FAUSTYNA TEŻ MA SWOJĄ WIEŻĘ WIDOKOWĄ.
Zawędrowałam jak Pan Bóg przykazał do środka kościoła:
A TU ICH TROJE: JEZUS-FAUSTYNA- JAN PAWEŁ II
Tu dla urozmaicenia kibelek i jedzonko- znów bez kolejek.
A tu cudowna niespodzianka dla mnie.
Jak przystało weszłam do kościoła i przypadkiem trafiłam na Mszę. Ale...tam była intencja pielgrzymów, którzy dotarli z ....Litwy... po 1400km ...na piechotę!!!!!!!! UWIELBIAM ICH!
TO KRZYŻ, KTÓRY NIEŚLI.
TO ONI!!!
ICH FLAGI, POT, ŁZY I SZCZĘŚCIE - ALE HARDCOR.
A TU KAPLICA, GDZIE MAJACZY (moje ulubione słówko) -;) w tle Faustyna.
NO I NA HERBATCE U FAUSTYNY OGLĄDAMY FRANCISZKA NA BŁONIACH.
ZARAZ BĘDZIE DALEJ AS
Pani Alu, może to pytanie wydać się co najmniej dziwnie, ale bardzo mnie to ciekawi, dlaczego Pani ulubione słowo to "majaczy" czy jest z tym słowem związana jakaś historia? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Stała Czytelniczka ;)